„Coraz bliżej Święta”

„Coraz bliżej Święta”
02 grudnia 12:04 2011 Print This Article

Za kilka dni, 6 grudnia……………mikołajki. Mateuszek pisze listy do Świętego Mikołaja jak większość dzieci. Ma już sprecyzowane swoje marzenie i pragnienia. Jeszcze w zeszłym roku pisałem o nich otwarcie nie podejrzewając
( być może naiwnie ), że może ktokolwiek odczytać i nazwać to naciąganiem. Dlatego w tym roku nie napiszę nic aby uniknąć bolesnych podejrzeń i zarzutów. Osobiście bardzo się cieszę, że

ma tak szeroki zakres marzeń, stąd tak bardzo napiętnowane marzenia o własnym domku z ogródkiem i tym nieszczęsnym samochodzie. Już pisałem, że jak na 5 latka jest znawcą motoryzacji.

Zna praktycznie wszystkie auta stąd nasze długie rozmowy na te tematy a tym samym, znowu jego ale i nie ukrywam, moje marzenie o nowszym samochodzie, co też zostało uznane jako próba naciągania. Cóż za absurd i głupota. Łatwo napisać bzdury ale i też bardzo łatwo zranić ludzi, dziecko i zniszczyć nawet prawo do marzeń.
Może nie powinienem tego pisać ale po tych wszystkich komentarzach uznawanych przez komentujących za życzliwe, zeszło ze mnie powietrze jest mi bardzo przykro, smutno i ogólnie czuję się podle. Tych życzliwych, którzy radzili abym oddał prowadzenie strony komu innemu, muszę zmartwić. Po pierwsze nikt nie chce a pod drugie nie mają tyle czasu, dlatego będę może już nie tak otwarcie ( bo to boli ) ale będę walczył z całych sił i na tym polu o zdrowie i życie Mateuszka ale i innych potrzebujących pomocy. Wyrażam również nadzieję, że moje/nasze gorące prośby do tych, którym moje wpisy przeszkadzały lub raziły, nigdy więcej nie będą wchodzić na stronę dziecka chorego na mukowiscydozę, prowadzoną przez jego dziadka?

W poniedziałek odbyła się wizyta kontrolna, prywatna ( informacja dla tych którzy radzili zrezygnować z prezentu dla Mateuszka i zbierać na prywatne wizyty lekarskie, jakby to miało jakikolwiek związek, gdyby Mateuszek nie otrzymał tabletu to w zamian firma opłaciłaby nam wizyty prywatne?………..kolejny absurd ) Pani Doktor była bardzo zadowolona z przebiegu leczenia. Mateuszek dalej ma płukać nosek ale według jej zasad co przynosi ogromny postęp i odsuwa na razie zabieg usunięcia migdałka. Oczywiście za jakiś czas mamy zgłosić się ponownie.
Zaraz po mikołajkach 7 grudnia, jedziemy na kolejną wizytę kontrolną do Poradni Mukowiscydozy przy Szpitalu na ulicy Polanki w Gdańsku. Musimy już składać, po raz kolejny wnioski o ponowne wydanie decyzji o niepełnosprawności Mateuszka. Jeżeli teraz znowu „dadzą na 2 lata” to faktycznie się odwołamy, chyba że zagwarantują nam, iż za dwa lata będzie lek na mukowiscydozę i taka decyzja nie będzie już potrzebna?
Oczywiście przede wszystkim jedziemy tam by mam nadzieję potwierdzić jego niezły stan zdrowia na dzień dzisiejszy aby po powrocie spokojnie oczekiwać nadchodzących najpiękniejszych Świąt w roku. Mateuszek już nie może się doczekać, kiedy będziemy stronić choinkę. Mam nadzieję, że również i my poczujemy tę specyficzną atmosferą Świąt Bożego Narodzenia.



Pozdrawiam i z całego serca życzę aby nikt nigdy nie był zmuszony do wykonania tego typy strony, prowadzenia jej tylko i wyłącznie po to by ratować życie kochanej istoty, ponieważ sam nie może sobie z tak wielkim problemem poradzić. Proszę mi również uwierzyć, jakby na to nie spojrzeć, czy tego nie krytykować, to nie jest takie proste kiedy chodzi o życie, każde życie a zwłaszcza niczego nieświadomego jeszcze dziecka.
Jeżeli ktokolwiek ma zamiar odsunąć się od piszącego te słowa, trudno ale proszę pamiętać , że ja tu jestem nikim a strona jest stworzona po to by cudowni ludzie jeżeli tylko zechcą, pomogli nam uratować Mateuszka

Już na koniec, jeżeli ktokolwiek życzliwy Mateuszkowi i naszej rodzinie, ma jakieś pytania, zasadne wątpliwości, bardzo proszę o pisać do mnie na e-mail mareckimen@gmail.com ,postaram się odpowiedzieć na pytania.

[ hana-code-insert ] ''Dla' is not found

 

 

  Categories:
view more articles

About Article Author