Jednak można?

31 lipca 06:58 2012 by Marek Print This Article

Drodzy Państwo, pragnę podziękować serdecznie dwóm osobom za komentarz do wpisu. Oczywiście sprawdziliśmy podane przez Państwa wskazówki. Odpowiedź jest jedna. W żadnym wypadku przy przeprowadzaniu testów alergicznych, praktycznie jakichkolwiek, nie trzeba kłaść się na oddział, ale zaraz pada zastrzeżenia, że nie wiadomo jak to jest u dzieci chorych na mukowiscydozę? Tak jest nadal wiedza na temat tej potwornej choroby.

Po wczorajszym telefonie córki z pytanie czy naprawdę, aby przeprowadzić testy i bilans 6 latka trzeba kłaść się na oddział, Pani doktor ( nie Trawińska) bez zbędnych, wręcz żadnych nacisków z naszej strony twierdząc, że łamiąc wszelkie normy i zasady zgadza się na 3 dniowe dojazdy podczas, których przeprowadzone zostaną wszystkie zaplanowane badania. Można….a no wiedziałem, że można, dlatego aktualne wciąż pytanie brzmi, nie można było tak od razu?
Mam tylko nadzieję, że Pani doktor nie poniesie konsekwencji złamania tych zasad i dalej pozostanie pracownikiem szpitala. Grimace
A tak między nami, osobiście chciałbym wiedzieć ile i jakie ewentualne punkty regulaminu złamała Pani doktor?

W każdym bądź razie od środy ( nawet szybciej niż planowano) przez trzy dni będziemy jeździć do Gdańska na Polanki, aby przeprowadzić testy alergiczne i bilans 6 latka. Trochę paliwa i kasy, której jeszcze nie mamy zostawimy, ale wolę już to niż leżenie na oddziale, na którym nawet sami lekarze szpitala ostrzegali przed możliwością zainfekowania. Jak powiedział nam znajomy lekarz pediatra, tam jest tyle bakterii, że gdyby można je dostrzec gołym okiem, nie byłoby widać nic innego.
Mateuszek musiał odstawić niektóre leki alergiczne przed testami. Od tego czasu więcej kaszle, kicha, czyli na moje oko wskazywałoby to na jakiś stopień alergii, ale ja się, ale ja tylko spekuluje. Niech tym zajmą się Fachowcy”

Kochani i na koniec jeszcze jedno. Jak wiecie prowadzę i ma na to zgodę Aukcje charytatywne na rzecz pomocy Mateuszkowi na Allegro. Być może ktoś zauważył, że nic aktualnie nie wystawiam i nie reklamuję. Przyczyna jest bardzo prosta. Nie ma, co wystawiać na owych aukcjach. Piszę prośby do różnych Firm, właśnie o firmowe gadgety, które mogłyby nadawać się do wystawienia, ale moje prośby pozostają bez odpowiedzi. Oczywiście nikt nie musi nam darować, ale wie jak jest w większych firmach, wiele takich gadgetów się marnuje.

Jutro pierwszy dzień z trzech w Szpitalu Gdańskim. Mam nadzieję, że wszystkie badania łącznie z bilansem, będą zadowalające, lub co najmniej dobre, aby spokojniej myśleć o następnym roku, w którym być może nastąpi tak oczekiwany przełom w leczeniu mukowiscydozy.
Postaram się po wszystkim opisać dzień po dniu jak badania przebiegały, jaki był stosunek i podejście personelu i lekarzy, bez „photoshopa”