22 maja Mateusz, mój wnuczek będzie obchodził 9 urodziny. Tyle też lat trwa już jego i nasza walka z mukowiscydozą. Z roku na rok da się zauważyć jak systematycznie rośnie przewaga choroby. Czy pomogą nam Państwo zrobić wszystko by opóźnić w miarę możliwości zabójcze działanie mukowiscydozy?
Niestety żyjemy w kraju, w którym dzieci cierpiące na choroby rzadkie, nieuleczalne, śmiertelne są tylko niewygodnym balastem. Polski rząd i instytucje, które mogły by nam pomóc, których zgodnie z konstytucją pomoc należy do ich obowiązków udają bezczelnie, że nie ma problemu tym samym skazują rodziny „chore jak w naszym przypadku na mukowiscydozę” na często upokarzające błaganie, żebranie o pomoc kierowane w większości do nieznanych nam ludzi. Brak środków by w sposób odpowiedni, na najwyższym poziomie i przede wszystkim godny wolnego człowieka leczyć niczemu przecież niewinne dzieci sprawia, że nie mając innego wyjścia, prosimy, błagamy o tę pomoc i jednocześnie narażamy się na upodlenie i krytykę, brak zrozumienia osób nie mających najmniejszego pojęcia z czym musimy się mierzyć? Czy tak w teoretycznie normalnym, cywilizowanym kraju musi wyglądać walka o życie najbliższych? Dlatego też bez względu na to co sobie o mnie pomyślą inni, ośmielam się w dalszym ciągu prosić osoby, które zechcą spróbować nas zrozumieć i pomóc nam, mojemu jedynemu wnukowi w tej nierównej walce, której stawką jest jego życie?
Dziadek Mateusza
Comment:*
Nickname*
E-mail*
Website
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.